Czas wolny

9 maja 2018

 

 

Na podstawie listów Ewy i Janki do Bohdana Kajaka możemy dowiedzieć się, jak młodzież spędzała czas w 20-leciu międzywojennym.

 

 

 

 

 

 

 

Niektóre aktywności nie różnią się od tych, które dzisiaj wybiera młodzież, np. sport.  Ewa pisała o jeździe na łyżwach, bardzo popularnej również dzisiaj rozrywce- „(…) Poszłabym na ślizgawkę”. Na podstawie zdjęcia z albumu Bohdana widać, że innym uprawianym sportem była jazda na rowerze.

Janka opowiadała o pływaniu na łodziach- „W niedzielę natomiast byłam na wycieczce w szkolnej przystani wioślarskiej. (…) pojechałam na długich wiosłach”.

Latem spędzali czas wodą. Dziewczyny opalały się- „Wolałam w samotności posiedzieć nad wodą i opalać się.”. Za to o Bohdanie Janka wypowiadała się tak- „Wolał siedzieć w Świdrze i flirtować z dziewczynami (…)”.

 

 

 

Kiedyś spędzano zdecydowanie więcej czasu na świeżym powietrzu.  „Żałuj żeś nie pojechał na wycieczkę. (…) Mietek ze Staśkiem owinęli się kocem, stanęli nad szczątkami ogniska i wyśpiewali serenady” napisała Janka.

Dzisiaj większość zajęć jest organizowanych koedukacyjne. Ewa pisała o wieczorkach mieszanych, zostało podkreślone, że są one wspólne dla chłopców i dziewcząt zapewne było to coś nadzwyczajnego.

Obie koleżanki pisały, również o zabawach, czyli dzisiejszych imprezach. Janka opisywała to tak- „Tego wieczoru poszłam się zabawić. Trochę potańczyłam trochę poflirtowałam (..). Wróciłam do domu o 12 w nocy”.

 

 

 

 

Na podstawie listów widać, że młodzież w wtedy bardzo często chodziła do teatru, muzeum, pisała listy, pamiętniki, czytała poezję. Widać to w następujących fragmentach listów. „W wolnych chwilach studiuję z wielkim zainteresowaniem poezje Staffa, które jako że są strasznie ponure, odpowiednio mnie nastrajają”, „Co do Pana pamiętnika nie wątpię, że musi być bardzo interesujący (…)”, „Bohdanek pewno się bardzo zmęczył. A jeszcze do tego skomponował taki długi wiersz!”.

 

 

 

 

 

 

 

 

Mimo upływu czasu myślę, że jedno niewiele się zmieniło nastawienie uczniów do szkoły. Jak czytamy w jednym z listów: „Wychodzę z założenia, że co się zdąży, to i zrobi, a co nie, to … nie! I dlatego zawsze mam czas na prawdziwie kulturalną rozrywkę”